diableski młyn

co prawda nie taki duży jak london eye , ale ! możesz obejrzeć widoki miami !
nie zapomnij kupić biletów o tu

Ehe więc przyszli i wsiedli do wagonika. Usiedli obok siebie i ruszyli wolno. - A tak w ogóle 2:0 - powiedziała z uśmiechem patrząc przed siebie po chwili jednak popatrzyła na niego

chyba wiedział o co chodzi i pocałował ją, po czym spojrzał w jej oczy. Byli już u góry całkiem, aż nagle zatrzymało się to wszystko. W całym miasteczku prądu nie było

- no cóż

uśmiechnął się lekko do niej i pocałował ją namiętnie i czule

Siadła bokiem żeby być przodem do niego i oddawała mu pocałunki

całował ją czule i namiętnie, dłonie wędrowały po całym jej ciele

Mruknęła jak kotek i oddała mu się .. Znowu

zsunął jej ramiączka z ramion w dół, zauważył że nie miała stanika, dzięki czemu uwolnił jej piersi, które zaraz zaczął całować i ssać pewną część piersi

Chwyciła dłońmi jego głowę i odchyliła się lekko do tyłu

całował i ssał cały czas jej piersi a także miedzy nimi, dłonie jego natomiast masowały jej posladki przez sukienkę

- Radziłabym sie pospieszyć bo nie wiadomo kiedy to znowu ruszy - wyszeptała

- na pewno nie za szybko

powiedział spoglądając na dół, a mówił tak że zauważył że szafka energetyczna jest przez coś zniszczona, gdyż dymiło się z niej, pewnie kable się spaliły. Martin po chwili rozpiął spodnie i zsunął je lekko, po czym i bieliznę. Jego wiecie co, poszedł odrazu w górę xD

Popatrzyła na jego em.. xd i uśmiechnęła się. Podciągnęła sukienke do góry i zsunęła stringi i przysunęła się do niego bliżej

jakoś tak usadowił się, że po chwili wszedł w nią, no i wiecie co dalej xD

Zadrżała i jęknęła cicho. Chwyciła go za dłoń mocno i zamknęła oczy przygryzając wargę

no i robili to, poruszał się rytmicznie w niej, cały czas całował ją w usta

Zarzuciła mu ręce za szyję i oddawała mu pocałunki. Pojękiwała co chwilę i mruczała słodko

poruszał się w niej, powoli dochodził co ona mogła czuć, jego ruchy stawały się coraz szybsze

Ehe. Doszli oboje.. Razem.. Opadła na niego bezsilnie.

- jesteś wspaniała

szepnął cicho do niej, bawiąc się jej włosami

Uśmiechnęła się ładnie, ubrała stringi i poprawiła sukienkę

po chwili i on ubrał się, po czym oparł głowę na jej ramieniu tak że jeszcze mógł składać na jej policzku pocałunki

- Przed chwilą skończyliśmy a ja mam wciąż na Ciebie ochotę - wyszeptała

- to może jeszcze raz?

spytał się z usmiechem, także nadal miał na nia ochotę, ale pech chciał że prąd wrócił

- Chyba nie - powiedziała i chwyciła go za dłoń, włożyła ją pod sukienkę od dołu w okolicach stringów. Popatrzyła na niego

uśmiechnął się lekko i wsunął dwa paluszki wiadomo gdzie, po czym ruszał nimi