Fontanna

Popatrzyła na to. Zatkało ją. Otworzyła lekko usta.. - Dziękuję - wyszeptała, popatrzyła na niego - Co chcesz w zamian ? - zapytała patrząc mu w oczy

- niczego, może jedynie buziaka

uśmiechnął się lekko do niej

- może założysz?

Pocałowała go namiętnie i ubrała tę biżuterię, uśmiechnęła się

- pięknie wyglądasz w tym. Złota bogini sexilady

zaśmiał się pod nosem, naprawde była w tym piękna

- Dzięki - powiedziała i znów usiadła.

- nie ma c dziękować, mówię jedynie prawde

usmiechnął sie lekko do nije i usiadł obok niej, patrzył na nią z uśmiechem

Ona patrzyła przed siebie.

- o czym myślisz?

spytał się spokojnie patrząc na nią, po chwili bawił sie jej kosmykami włosów

- O niczym fajnym - powiedziała i siadła do niego przodem. Uśmiechnęła się jakoś cwanie i popchnęła go do wody xD Ona sama uciekła kawałek dalej od fontanny

no i wpadł do fontanny

- ej no?

powiedział siadając na dnie fontanny i patrzył na nią, cały mokry był a o telefonie to lepiej nic nie mówić, chociaż ma pieć innych jeszcze ^^

Wyszczerzyła się - Fajna woda? - zapytała

- no mokra i ciepła

usmiechnął sie szeroko i zanurzył się cały tam, woda była czysta

- To dobrze - powiedziała patrząc na niego uśmiechniętym wzrokiem

wynurzył i powiedział

- podejdź tutaj

jego głos był spokojny i jakoś dziwnie naturalny

- Nie - pokręciła głową - nie nabiorę się - powiedziała i uśmiechnęła się. Odeszła jeszcze dalej i usiadła sobie na ławce

- no to jak mam się zemścić?

zaśmiał się lekko do niej, po czym wyszedł z fontanny i podszedł do niej, po czym ochlapał delikatnie ją

Zasłoniła dłońmi twarz - dobra koniec - zaśmiała się - Mścij się w jakiś inny sposób.Ale mnie nie mocz - powiedziała patrząc na niego i wybuchnęła śmiechem

- hmm...no dobra inaczej

powiedział i zbliżył sie do niej, po czym aczął ją łaskotac

- Nieee - zaśmiała się i chwyciła jego dłonie Popatrzyła na niego - Nie lubię łaskotek. WYmyśl coś lepszego - uśmiechnęła się

- nie? a co? nie mam lepszego pomyslu

powiedział będąc nad nią

- Postaraj się - powiedziała i go puściła

usmiechnął się i poddał się, pocałował ją namiętnie, a co

Odwzajemniła pocałunek i wysunęła się spod niego - Mokry jesteś - zasmiała się i wstała. Stanęła na przeciw niego

- to co? mam sie rozebrac?

spytał się z lekkim uśmiechem do niej

- Raczej przebrać - powiedziała - Ale pomysł z rozebraniem też dobry - zachichotała