Duvet

Weszła do klubu. Fakt, klimat miał, ale to wszystko wyglądała jak jedna wielka orgia: pary bawiące się w dentystów na ogromnych łóżkach świacących koronkami. Sama nie wiedząc zbytnio co począć, zajeła miejsce na jedej z kanap.

Siedział tam już od dłuższego czasu i popijał drinki zobaczył Bailey siedzącą na kanapie. Podszedł do niej i usiadł obok niej. - cześc Bailey zagadał

- O cześć. - powiedziała orobinę zaskoczona i wbrew swojemu instynktowi pocałowała go w policzek.
- Długo tu jesteś?

- nie od pół godziny.. dawno Cie nie widziałem gdzie sie podziewałaś?

- A tu i tam... - wytłumaczyła.
- No, w domu siedziałam właściwie. - powiedziała zgarniając od kelnera jedną butelke szampana i kieliszek. Napełniła go biorąc większy łyk. Spojrzała na niego badawczo.

Kelner także przyniósł drinka dla niego. Wziął go i przechylił szklanke. po czym spojrzał także badawczo na Bailey

- Co, źle wyglądam? - zapytała podłapując spojrzenie chłopaka.

- nie wręcz przeciwnie - odpowiedzial uśechająć sie szeroko

- Jaaasne. - przeciągneła zabawnie słowo. I znowu była nie dostępna. A raczej taką zgrywała.

- naprawde zawsze byłaś ładna ale dziś przeszłaś samą siebie... powiedział zalotnie xD

- Oh, wrzuciłam na siebie tylko to co miałam pod ręką. - skłamała zagryzając lekko dolną warge, co wyglądało niezwykle intrygująco. Dopiła swojego szampana.

Widząc ze skońćzyła szampana zamówił dla niej drinka. Przysunął się lekko do niej. - no nie bądź taka skromna pewnie pół godziny przed lustrem spędziłaś;p

- A jak nawet tak to co? - uniosła lekko jedną brew uśmiechając się do niego figlarnie.

- no nic.. bardzo dobrze

- Mhm. - wymruczała opierając się wygodnie. Juz nawet po tym jednym drinku dałaby mu się pocałować i wysyłała mu nawet ku temu sygnały, ale cóż. On chyba ich nie dostrzegał.

Jako że on był juz po paru drinkach był odważniejszy niż zawsze... zbliżył sie do dziewczyny - wiesz co zawsze chciałęm to zrobić - i pocałował ją namiętnie w usta

Taki nagły zwrot akcji się jej podobał. Ujeła jego głowę w dłonie odwzajemniając tym samym pocałunek.

widział że dziewczyna odwzajemnia pocałunek^^ objął ją za biodra i całował całował ;D

Uśmiechneła się w duchu i oderwała na chwilę od niego by wziąść głębszy oddech.
- I jak? - zapytała cwanym głosem.

Lepiej być nie mogło- odpowiedział- hmm moze pojdziemy do mnie zapytał ? i zaczął dalej całować Bailey <3 ;d

Dopiła jeszcze tylko kolejnego drinka mówiąc w myślach A co mi tam... Ochoczo złapała go za ręke.

Wyszli z klubu trzymając sie za ręce